Autor |
Wiadomość |
mamuska33
Nowy na forum
Wiek: 47 Dołączył: Pią Paź 02, 2009 9:23 Posty: 3 Skąd: gdansk-jasien
|
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 9:32 Temat postu: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Czy to normalne zeby wychowawczyni nie radzac sobie z małymi dziecmi zaczeła stosowac drastyczne srodki pedagogiczne .Wysmiewanie sie ponizanie zucanie z nienacka kreda bicie po głowie zeszytami wyzywanie czy tak ma wygladac nauczyciel? Wszkole podstawowej niestety dzieja sie takie rzeczy małe dzieci boja sie wejsc do klasy poniewaz boja sie własnej pani . |
|
|
|
|
friend
Forum Ekspert
Wiek: 56 Dołączył: Śro Wrz 01, 2004 14:30 Posty: 401 Skąd: Gdańsk-Jasień
|
Wysłany: Pią Paź 02, 2009 10:32 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Może warto o tym porozmawiać z innymi rodzicami i iść z tym do Pani Dyrektor ! |
|
|
|
|
mamuska33
Nowy na forum
Wiek: 47 Dołączył: Pią Paź 02, 2009 9:23 Posty: 3 Skąd: gdansk-jasien
|
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 11:06 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Niestety 2 lata temu mielismy podobny problem pisma skargi oswiata i nic nie pomogło .Niewiem moze rodzice dzieci tej klasy wreszcie przełamia strach i pomoga mi cos z tym zrobic .Mysle ze owa pani ma sama ze soba problem a wyzywa sie na dzieciach .Jako rodzic jednego z dzieci w zyciu bym nie pomyslała ze zatrudniaja takich nauczycieli . |
|
|
|
|
Ponury
VIP
Wiek: 84 Dołączył: Sob Lis 26, 2005 23:56 Posty: 510 Skąd: Gdańsk-Brętowo
|
Wysłany: Wto Paź 06, 2009 20:38 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Sprawa dla policji jeżeli Dyrektor nie reaguje. Klasyczne znęcanie się, groźby karalne itd. _________________ Gdańsk jest kluczem wszystkiego - Napoleon I, cesarz Francuzów. |
|
|
|
|
mamuska33
Nowy na forum
Wiek: 47 Dołączył: Pią Paź 02, 2009 9:23 Posty: 3 Skąd: gdansk-jasien
|
Wysłany: Pią Paź 09, 2009 12:36 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Mysle ze wiem juz jak tym sie zajac znalazł sie ktos kto pomoze w tym dzieciom kture nie zasuguja na takie traktowanie .Ostatnio doszło w klasie do wypatku no jak to dzieci popychali sie a był to dzien chłopca a co pani zrobiła obwiniła dzieci za wypadek wyzwała od jołopow i niedała prezentow ktore były zakupione z pieniedzy klasowych .Owszem dała dwom chłopcom poniewaz niby byli najgrzeczniejsi inni chłopcy płakali a na drugi dzien dała innym ale niestety dwoch pomineła serce sie kraja bo to tylko dzieci a po rozmowie z owa pania usłyszałam ze rzucanie kreda badz czym innym kolwiek jest to niby forma zabawy z dziecmi o ktorej moje dzicko nawet niewie juak tak mozna gdzie jest reszta rodzicow? |
|
|
|
|
Janette
Nowy na forum
Wiek: 48 Dołączył: Wto Kwi 21, 2009 22:33 Posty: 4 Skąd: Jasienia
|
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 10:56 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Boze a co to za nauczcileka ze taki problem z nia jest czy rodzice sie jej boja???? przeciesz dziecaki sa nawazniejsze.... |
|
|
|
|
mrandy
Stały bywalec
Dołączył: Nie Cze 01, 2008 18:20 Posty: 73 Skąd: Gdańsk-Zaspa
|
Wysłany: Pią Lis 20, 2009 22:45 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Mamuśka, najpierw proponuję powrót do szkoły podstawowej... ale nie po to, żeby użerać się z nauczycielkami, ale po to, żeby nauczyć się poprawnej polszczyzny.
Po drugie, żal mi Twoich dzieci, jak i moich, ale jeszcze bardziej mi żal nauczycielek, które muszą znosić "wyskoki" naszych pupili. Szczerze mówiąc to jęczysz jak stara panna, bez obrazy. Podejrzewam, że dwa dni na ich miejscu i byśmy mieli dość.
Nie ma co rozdrapywać ran, jak ja chodziłem do szkoły to też ostro dawaliśmy nauczycielom w kość i nie oczekiwałem, że będą nas głaskać po główce.
Więc. bez paniki. _________________ Nienawiść wroga jest najwyższym zaszczytem. |
|
|
|
|
yacek
Forumowicz
Dołączył: Pią Lut 23, 2007 16:10 Posty: 130
|
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 0:11 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
mrandy napisał: |
Nie ma co rozdrapywać ran, jak ja chodziłem do szkoły to też ostro dawaliśmy nauczycielom w kość i nie oczekiwałem, że będą nas głaskać po główce.
Więc. bez paniki. |
Dokładnie , kiedyś za rozrabianie w szkole dostawało się po glacy i tyle a jak nie pomagało to wzywano rodziców i jeszcze od ojca lub matki czasem poprawka i obciach na cała klasę .
No ale nasze mamuśki osiedlowe bardzo wyczulone .
Nie wierzę że w dzisiejszych czasach nie można szybko i sprawnie takiej sprawy załatwić , szybka rozmowa w " cztery oczy " , dyrektor i babeczka się uspokoi o ile faktycznie ma winę . |
|
|
|
|
-=kRistOFF=-
Forumowicz
Dołączył: Śro Cze 14, 2006 13:03 Posty: 113 Skąd: Jasień
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 10:54 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
mrandy i yacek co Wy pier.olicie ?!? "bez obrazy" cyt. mrandy. Waszym zdaniem wyzywanie i przemoc fizyczna wobec dzieci z podstawówki to normalne metody wychowawcze?? i jeszcze piperzenie, że "jak ja chodziłem do szkoły to hoho..." Co to za argument? To świadczy tylko o tym, że również mialeś do czynienia z patologią. I, jak widac na załaczonym obrazku, przenosi się sposób, w jaki byliśmy wychowywani na kolejne pokolenia - rodzice mnie stłukli za rozrabianie, to i ja stłukę swojego bachora, a wyrośnie na takiego porządnego obywatela jak ja. Brawo za logikę.
Poza tym, ja nie pozwalam na używanie przemocy ani obraźliwych epitetów wobec moich dzieci - ja tego nie robię i nikt inny nie ma do tego prawa. Nie po to je uczę kultury, żeby ktoś nieodpowiedzialny psuł moją pracę. I to w szkole!
To, że dzieci nie są aniołkami wiadomo nie od dziś i nauczycielki również zdają sobie z tego sprawę - jeśli sobie nie radzą, to czas zmienic pracę na mniej stresującą.
Mamuśki osiedlowe są wyczulone?? A na Zaspie też są? A na Żabiance? Czy tylko na Jasieniu rodzice martwią się o swoje dzieci? Kolejny argument nie do podważenia - przesadnie wyczuleni rodzice.
Polecam Panom pospędzac trochę czasu z dziecmi i posłuchac czasem, co mają do powiedzenia. Również między slowami. |
|
|
|
|
Ponury
VIP
Wiek: 84 Dołączył: Sob Lis 26, 2005 23:56 Posty: 510 Skąd: Gdańsk-Brętowo
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 11:00 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Dokładnie. Śmieszne argumenty w myśl "jak mnie bili, to ja także będę bił".
Rozmowa przede wszystkim. A kar jest dużo, ale nie cielesnych. _________________ Gdańsk jest kluczem wszystkiego - Napoleon I, cesarz Francuzów. |
|
|
|
|
Matrioszka
Początkujacy
Dołączył: Śro Lis 25, 2009 14:42 Posty: 5 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 13:32 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
nie wiem jak Państwo, ale wedlug mnie pokolenie, które w szkole za wygłupy dostawało liniką po łapach wyrosło na kulturalnych, mądrych i wrażliwych ludzi. Dzisiejsze bezstresowe wychowanie niesie za sobą to co widać i słychać np. na naszym osiedlu.
Nie twierdzę, że nauczycielka postąpiła dobrze, bo nie znam motywów jej zachowania. Ale nie zapominajmy, że nauczyciele to tylko ludzie. |
|
|
|
|
Ponury
VIP
Wiek: 84 Dołączył: Sob Lis 26, 2005 23:56 Posty: 510 Skąd: Gdańsk-Brętowo
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 19:57 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
Niekoniecznie. Różni są ludzie, różnie reagują. A jakoś dziwnie ci bici w dzieciństwie i nad którymi się znęcano potem robią to samo wobec swoich najbliższych. Poczytaj:
http://www.forum.niebieskalinia.pl/ _________________ Gdańsk jest kluczem wszystkiego - Napoleon I, cesarz Francuzów. |
|
|
|
|
mrandy
Stały bywalec
Dołączył: Nie Cze 01, 2008 18:20 Posty: 73 Skąd: Gdańsk-Zaspa
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 23:10 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
-=kRistOFF=- napisał: | mrandy i yacek co Wy pier.olicie ?!? |
-=kRistOFF=- napisał: | Poza tym, ja nie pozwalam na używanie przemocy ani obraźliwych epitetów wobec moich dzieci - ja tego nie robię |
Poziom antykultury i hipokryzji na wysokim poziomie u pana Kristoff. Najpierw obraźliwy epitet wobec innych, a zaraz potem próba udowodnienia jakim to pan jest wspaniałym ojcem, plując w twarz innych forumowiczów.
Pozostawiam do oceny innym.
-=kRistOFF=- napisał: | rodzice mnie stłukli za rozrabianie, to i ja stłukę swojego bachora, a wyrośnie na takiego porządnego obywatela |
Nie wiem skąd te chore wnioski? Bili pana? to może i dobrze. żart
Nie byłem grzecznym dzieckiem i wcale nie bicie sprawiło, że wyrosłem na w miarę porządnego człowieka.
Pozdrawiam pozostałych. _________________ Nienawiść wroga jest najwyższym zaszczytem. |
|
|
|
|
yacek
Forumowicz
Dołączył: Pią Lut 23, 2007 16:10 Posty: 130
|
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 23:28 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
kRistOFF co ty pitolisz chłopie za przeproszeniem , powiesz mi że nie mozna załatwić nauczycielki jeżeli obraża moje dziecko !!! Szybciutko i skutecznie , więc nie wiem o co te mamy taki lament robią . Nie jestem za biciem , o nie , ale kuźwa co niektórzy rodzice to przesadzają z opiekuńczością , oby ich latorośle im to kiedyś z nawiązka odwzajemniły .
A jak wiem jak jest obecnie w szkole , moja żonka jest nauczycielką i wiem że są normalni rodzice , którzy spokojnie wysłuchają uwag odnośnie dziecka , chętnie współpracują z nauczycielem/wychowawca nad rozwiązaniem problemu i są co maja klapy na oczach i żadne argumenty nie trafiają , którzy łykają każdy kit który dzieciak im wciśnie .
To że kiedyś za rozrabianie na lekcji oberwałem linijką wcale nie uważam za złe , co nie znaczy że dziasiaj to bezgranicznie popieram . |
|
|
|
|
-=kRistOFF=-
Forumowicz
Dołączył: Śro Cze 14, 2006 13:03 Posty: 113 Skąd: Jasień
|
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 21:51 Temat postu: Re: Ponizanie gnebienie dzieci w szkole przez nauczycielke ! |
|
|
O ile odpowiedź yacka trzyma się tzw. kupy i, choc nie popieram metod określanych "załatwieniem kogoś", wg mnie wnosi coś do dyskusji, o tyle mrandy.... Hmm... Na początek definicja epitetu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Epitet
Po drugie jakoś nie widzę lasu rąk oplutych. Ale może jeszcze wyrośnie. I z pewnością podziękuje za wstawiennictwo. Po trzecie: skąd wnioski - z wypowiedzi. I nie, rodzice mnie nie bili. Może dlatego się różnimy? |
|
|
|
|
|